Chciałbym, żebyś ze mną wypił ten kielich, M. Tak się cieszę, gdy do mnie przychodzisz i zagadujesz. Mam wrażenie, że Ciebie coś obchodzę. Jednak natychmiast zatrzymuję potok uciesznych myśli. Wiem, że Twój uśmiech i Twoja wesołość zwiodły mnie już raz. Teraz ja sam wybieram, ja sam odrzucam. Jeśli mam cieszyć się z tego spotkania, to tylko bardzo, bardzo głęboko, i to bardzo, bardzo cicho. Bałbyś się, gdybyś wiedział, że spotykasz trupa?
Chyba strasznie kiepski ze mnie układacz tekstów, skoro wychodzą mi same harlequiny...
Chyba strasznie kiepski ze mnie układacz tekstów, skoro wychodzą mi same harlequiny...
" Jeśli mam cieszyć się z tego spotkania, to tylko bardzo, bardzo głęboko, i to bardzo, bardzo cicho." - nie wiem, czy w jakikolwiek sposób cię to pocieszy (a pewnie nie), ale ja też mam spotkania, które przeżywam właśnie w taki sposób. tylko że u mnie wszelkie karty są nierozdane, u ciebie już przegrana partia.
ОтветитьУдалить