вторник, 7 февраля 2012 г.

Plany na rok 2012

Z planów noworocznych nigdy mi nic nie wychodzi. Chociaż czasem udaje mi się połowę z nich w mniejszym stopniu zrealizować.

Nie będę pisał tutaj o mojej chorobie psychicznej, bo kto ciekaw, zajrzy do odpowiedniej kartoteki psychiatrycznej. Ale na pewno chodzi o to, by mój (?) Kot nie uciekł, żeby nie umarł z zagłaskania i żeby mnie też głaskał. I to jest pierwsza sprawa o której myślę.

Druga sprawa, o której nie chciałem pisać, to moi przyjaciele, dwójka, może trójka, bliscy znajomi, których nawet wielu więcej, i dalsi koledzy i koleżanki. Żeby ich utrzymać, wesprzeć, pchnąć do jakiego dobra.

Może wyliczę to, co ważne: Kot, przyjaciele z resztą rodziny, znajomi, studia, korepetycje, inne języki i literatura, ćwiczenia fizyczne. To chyba główne dziedziny mojego życia. I w każdej czegoś brakuje... Krótko o ćwiczeniach: chcę się lepiej czuć w moim ciele i bardziej podobać Kotu. O całej reszcie kiedy indziej, teraz: języki i literatura.

Nim przejdę do szczegółów, warto wspomnieć o tym, ile mam czasu. Otóż poniedziałek, wtorek i czwartek odpadają, bo jestem od ósmej do osiemnastej na uczelni, pomijając drobne fluktuacje. A więc w te dni najwyżej ćwiczenia, może coś do poczytania, ale więcej z siebie nie wycisnę i nie ma się tutaj co czarować.

Więc co chciałbym zrobić?

Angielski:
  • nauczyć się intonacji i powtórzyć samogłoski
  • nauczyć się idiomów
  • poszerzać słownictwo, głównie za pomocą literatury
  • nauczyć się podstaw słownictwa fachowego, z dziedzin np. medycyny, prawa
Francuski:
  • powtórzyć podstawowe słownictwo
  • nauczyć się więcej słówek z Vocabulaire Profressif
  • czytać literaturę
  • oglądać codziennie wiadomości w tym języku
  • pisać dziennik lub opowiadanie po francusku
  • gadać po francusku z... B., K., M.?
  • uczyć francuskiego mojego (?) Kota
Rosyjski:
  • powtórzyć podstawowe słownictwo
  • nauczyć się podstawowej gramatyki
  • dwa razy w tygodniu pisać po pół strony
  • ćwiczyć fonetykę, zwłaszcza przedniojęzykowe ł, może z Mt.?
Japoński:
  • nauczyć się katakany i hiragany
  • ogarnąć podstawowe słownictwo i gramatykę
Pytanie brzmi co zrobić z czeskim, łaciną, niemiecki i tureckim. Czy zaczynać grekę, chiński, hiszpański? Najbardziej mi żal łaciny i niemieckiego, bo w tych językach zacząłem już coś ogarniać...

Jeśli idzie o książki, to chciałbym przeczytać to, co mam na półkach i co czeka od dawna. Dużo tego. I ogarnąć jednego klasyka na miesiąc po angielsku albo francusku...

Dixi.

1 комментарий:

  1. i pomyśleć, że moje całe planowanie na 2012 rok ograniczyło się do zrzucenia paru kilogramów i zamiany prokrastynacji na rzecz literatury i wolontariatu, no.

    ОтветитьУдалить