понедельник, 12 марта 2012 г.

Kot znowu i znowu

Kot wrócił. Wraca. Błyska jak elektron w chmurze. Czasem go widzę. Zawsze go oczekuję.

***

Nie o Kocie:
Czego bał się najbardziej? Może jednak ciszy. Jakiejś ciszy metafizycznej, absolutnej negacji bytu. Przestrzeni, w której wszystko zamiera. Miłość miała być otwarciem się na ciepło. Obecność miała dać ciepło i ukojenie. Miłość miała bronić przed ciszą. Cisza to śmierć.